Obywatelska refleksyjność

 

Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury.

 

Rozpoczynamy cykl zajęć z „obywatelskiej refleksyjności” poświęconych demokracji, prawom człowieka, obowiązkom i prawom obywateli oraz sprawczości i odpowiedzialności społecznej. Zajęcia prowadzą dziennikarze, prawnicy i pedagodzy.

Dziś publikujemy refleksję nad wolnością prasy i posty na ten temat. Zajęcia prowadził Michał Engelhardt.

Projekt „Warsztaty obywatelskiej refleksyjności w więzieniu dla kobiet” wspierany jest przez Fundusz Obywatelski zarządzany przez Fundację dla Polski”.

Rozmawialiśmy o wolności prasy.

W dzisiejszej rzeczywistości medialnej słowo „prasa” wydaje się archaiczne. Występuje bowiem bardzo dużo form komunikacji społecznej. W ostatnich latach coraz większą rolę informacyjną odgrywają media społecznościowe. Tymczasem pojęcie „prasa” jest nadal potrzebne. Chociażby dlatego, że jest ono używane w aktach prawnych.

Podczas spotkania wyjaśniliśmy sobie właśnie co rozumiemy pod pojęciem prasy i jakie funkcje ona spełnia. Przyjrzeliśmy się międzynarodowym i polskim aktom prawnym gwarantującym wolność prasy. Omówiliśmy też różne formy cenzury występujące przed upadkiem bloku wschodniego. Rozmawialiśmy o różnych formach nacisku na media wywierane przez kościół czy przez rządzących. Obejrzeliśmy i przedyskutowaliśmy fragmenty programów informacyjnych zakłamujących rzeczywistość.

Na koniec rozważaliśmy kwestię potrzeby dalszego istnienia mediów w znanej nam obecnie formie. Zastanawialiśmy się czy może media społecznościowe są w stanie zastąpić zespoły dziennikarzy pracujących w redakcjach.

Wolność prasy – fakt czy fikcja?

W dobie internetu tradycyjne papierowe gazety powoli odchodzą w zapomnienie. Ale czy na pewno? Każda większa gazeta ma swoją stronę internetową.

Prasówka, to w moim rozumieniu, wyselekcjonowanie faktów okraszonych komentarzami redaktorów, związanych z różnymi opcjami politycznymi. Oglądanie jednej stacji, ograniczenie się do jednego periodyku, to poddanie się indoktrynacji, to przejmowanie cudzych poglądów i płynięcie z większością. Zatracanie zdolności samodzielnego myślenia.

Bella

 

Uważam, że media są potrzebne i przydatne, bo gdyby nie dziennikarze, to nie byłoby wiadomo, co się dzieje w naszym kraju i na świecie. Bardzo też przydatne są informacje internetowe. Tam również można się sporo mądrych rzeczy dowiedzieć, takich których nie ma gdzie indziej.

Ja osobiście rzadko oglądam dzienniki, czy też czytam gazety. Informacje czerpię z internetu. Gdyby nie to, to bym została bez wiedzy.

Evenement

 

Interesują mnie głównie suche, konkretne fakty, wydarzenia. Oczywiście słucham i czytam komentarze, lecz staram się zawsze obiektywnie patrzeć na rzeczywistość. Autorzy komentarzy mają różne rzeczy na myśli. Często są one zależne od tego, co wypili i w jakich ilościach, bądź, co wzięli oraz na jakim etapie rozwoju emocjonalnego się znajdują.

Dużo czytam publicystyki i uwielbiam Waldemara Łysiaka. Jest on dla mnie autorytetem mającym zdolności plastyczne. Jego wyobraźnia jest nieograniczona i czerpie swe spostrzeżenia z trójwymiaru. Rzadko, kiedy coś interpretuje. Nie ocenia, nie krytykuje, nie wybiela. Jest obserwatorem i dzieli się tym ze mną, co zobaczy, a widzi wiele. Ma lekkie pióro. Informacje są poparte konkretnymi faktami, wydarzeniami. Dlatego taka powinna być prasa i telewizja.

Nie wyobrażam sobie publikacji i informacji bez gazet. Papier jest czymś wyjątkowym

Jestem nieprzychylnie nastawiona do serwisów społecznościowych typu Facebook. Dla mnie zaglądanie tam to strata czasu. Nie mam tam, czego szukać.

Jestem bardzo za prawdziwymi redakcjami z zespołem dziennikarzy. Praca w zespole jest bardziej owocna.

Charli

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *