Dlaczego według mnie kajdanki są brzydką i złą rzeczą!?!

Grafika: Małgorzata Brus z użyciem kolażu osadzonych blogerek

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie FDK-SNO-1024x399-1.jpg
Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury

Kajdanki według mnie są okropną rzeczą, ponieważ kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt razy mimo tego, że jestem osobą zatrzymana i naprawdę spokojnie do tego wszystkiego podchodziłam – wykonywałam wszystkie rozkazy typu: stań tutaj, wysiądź z auta itd., byłam wręcz miła, broń Boże nie prowokowałam ani nic w tym stylu – to policjanci źle się wyrażali, przeklinali, szarpali mnie. Zapinali mi kajdanki do tyłu tak mocno, że miałam siniaki – wręcz krwiaki oraz rany i spuchnięte dłonie, bo krew do nich nie dopływała. Kiedyś nawet zawieźli mnie do szpitala bo biorę leki, które muszą dać mi na dołku i lekarz stwierdził, że jakbym była jeszcze kilka godzin w tych kajdankach mogliby mi uciąć dłonie lub mogłoby dojść do tego, że byłabym niepełnosprawna, ale lekarz trzyma sztamę z policjantami i śmiali się z tego razem, a ja płakałam. Dodatkowo tak szybko jechał radiowóz, że policjant na światłach tak szybko zachamował, że kajdanki coraz bardziej się zaciskały. To było straszne; bardzo bolało.

Kiedyś złapali mnie na środku ulicy ponieważ poznali mnie, że kiedyś byłam przez nich zatrzymana – niby zwykła kontrola, a ponieważ w tamtych czasach byłam złodziejką sklepową i miałam ze soba dwie pełne torby drogich słodyczy, kawy, kosmetyków itd. stwierdzili, że pochodzi to z kradzieży i policzyli, że jest to wartości mniej więcej 1200-1500 zł. Zawieźli mnie na komendę, a potem na dołek, no i w między czasie do lekarza ponieważ jak pisałam wyżej jestem na mocnych lekach, a dokładnie to na substytucie – na metadonie oraz na lekach na padaczkę i biorę również antydepresanty. Po 24h na dołku zaprowadzili mnie na przesłuchanie, skuli mnie BARDZO MOCNO z tyłu i nie chciałam powiedzieć skąd to mam. Moja wersja była taka, że się troszkę podcięłam, bo wypiłam piwko, a do leków zadziałało tak mocno, że nic nie pamiętam, więc pan który mnie przesłuchiwał (NIBY), zaczął używać wobec mnie przemocy – najpierw zapiął kajdanki najmocniej jak się da do tyłu, a potem po kolei leciały we mnie segregatory, książki telefoniczne, klucze, dosłownie wszystko :(. Potem podszedł do mnie, zaczął mnie wyzywać, założył gumową grubą rękawiczkę i spsikał ją gazem pieprzowym – najpierw potarł mi całą twarz śmiejąc się, a potem dostałam w twarz raz, a za drugim razem upadłam razem z krzesłem. Dlatego właśnie “KAJDANKI” oraz “POLICJA” działa na mnie tak, że od razu nogi mam jak z waty i cholernie się boję. To STRASZNE WSPOMNIENIA :(. Najlepsze jest to, że dlatego, że się nie przyznałam zostawili mnie na dołku jeszcze 24h :(. Straszne 48h na dołku. Materace dawali tylko od 22:00 do 6:00 rano, więc leżałam na gołych dechach. Nie mogłam się umyć, było po prostu potwornie. POTWORY NIE LUDZIE. Czułam się, za przeproszeniem, jak śmieć. Zdażało się ze Policjanci byli mili – wręcz odwrotnie niż tamci – wieźli mnie do więzienia, kupili mi, bo miałam pieniądze, papierosy, picie, rozmawiali ze mną jak z człowiekiem, więc myślę, że to po prostu zależy od człowieka, ale mimo to kajdanki kojarzą mi się potwornie.

Iwi 🙂


Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 05_znak_uproszczony_kolor_biale_tlo-1-1024x288.png

Wesprzyj działania w więzieniach Fundacji Dom Kultury wpłacając 25 zł przelewem na konto Fundacji: BNP Paribas Bank Polska S.A. 28 1600 1462 1821 2325 1000 0001

Wiersz Galiny

Fot. Małgorzata Brus

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie FDK-SNO-1024x399-1.jpg
Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury

Nie tylko mnie osądzi Bóg,

osądzi także tych co mnie sądzili.

W godzinę śmierci każdy z nas,

przypomni wszystkich tych, kogo skrzywdzili.

Czy Bóg wybaczy nasze winy

i rozgrzeszenia nam uczyni?

Bo prędzej wejdzie w bramę Boga

ten grzesznik, co wykaże winy,

niż ten co sądził, udający Boga.

Galina


Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 05_znak_uproszczony_kolor_biale_tlo-1-1024x288.png

Wesprzyj działania w więzieniach Fundacji Dom Kultury wpłacając 25 zł przelewem na konto Fundacji: BNP Paribas Bank Polska S.A. 28 1600 1462 1821 2325 1000 0001

Piękny ból

Macierzyństwo według Stanisława Wyspisńskiego, Muzeum Narodowe w Krakowie 
Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie FDK-SNO-1024x399-1.jpg
Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury

Ból, który jest piękny – to na przykład „KARMIENIE PIERSIĄ”

Piękny Ból – KARMIENIE PIERSIĄ

Dlaczego według mnie ból przy karmieniu piersią jest PIĘKNY? Myślę, że każda kobieta przeżywa karmienie piersią inaczej. Ja mam takie zdanie na ten temat jakie mam, a dokładniej…Kiedy widzi się swoje największe szczęście, które spokojnie sobie je mleko przyklejone do Twojej piersi, przy tym usypiając… Widzisz ten malutki nosek, te usteczka, tę ISTOTKĘ, która jest częścią Ciebie, wtedy myślisz i uświadamiasz sobie JAK MOCNO KOCHASZ swoje dziecko i jakie jest kochane, piękne i spokojne.

Ja uważam, że karmienie piersią pogłębia więzi między matką a dzieckiem. Scala dwa ciała, które rzeczywiście są jednością. Jest to przepiękne uczucie, którego nie da się po prostu opisać. ❤️ Myślę, że każda matka ma odmienne zdanie, ponieważ bywają różne sytuacje w życiu, lecz wiem jedno, że każda mama, która po porodzie swoje największe szczęście w życiu trzyma na brzuchu czy piersi, jest tak szczęśliwa, że nawet ból poporodowy nagle znika. Kiedy widzisz te maleństwo, które było w Tobie, jest częścią Ciebie. Widzisz tego maluszka, jest już na świecie, czujesz jego ciepło, możesz je w końcu zobaczyć, przytulić, poczuć jego zapach, najczęściej matki płaczą widząc jaką piękną istotkę urodziła, dała mu/jej życie. Jest to po prostu miłość od pierwszego wejrzenia.

Wspominając o temacie mojej pracy, od którego na chwilę odbiegłam czy KARMIENIU PIERSIĄ. Wiem, że są matki, które odczuwają przy tym wielki ból, ale również matki, które wręcz przeciwnie jakiś tam ból czują, ale jest on do zniesienia. Wszystko zależy też do jakiego czasu dziecko jest karmione piersią, dlatego, że każdemu bobaskowi wyrastają w końcu ząbki. Ząbki też są bardzo często problemem, bo myślę, że 80% maluszków odczuwa wielki ból przy wyżynaniu się ząbków, nie śpią po nocach, mają temperaturę. Ale JA uważam, że każdy człowiek przez coś takiego przechodził i jest to normalne.

My kobiety, raz mamy dużo mleka w gruczołach, które znajdują się w całych piersiach, jedne mają mniej, a niektóre prawe w ogóle. Niestety niektóre matki właśnie dlatego muszą karmić niemowlaczki kupnym mlekiem z apteki lub drogerii. W ten sposób są pozbawione tego pięknego uczucia, tej bliskości, tych wszystkich uczuć, które temu towarzyszą.

Więc, powtarzając się co do tego, że karmienie piersią jest bólem, lecz pięknym bólem – jest to spowodowane bliskością ze swoim maluszkiem, tym, że czujesz jego ciepełko i zapach, oraz widok takiego maluszka, który robi minki, widok jaki jest piękny, jego rumieńce, malutki nosek, usteczka. Po prostu BLISKOŚĆ ORAZ WIDOK, KTÓRY SPRAWIA JAK BARDZO kobieta jest szczęśliwa.

Aneta

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 05_znak_uproszczony_kolor_biale_tlo-1-1024x288.png

Wesprzyj działania w więzieniach Fundacji Dom Kultury wpłacając 25 zł przelewem na konto Fundacji: BNP Paribas Bank Polska S.A. 28 1600 1462 1821 2325 1000 0001

Przeszłość jest piękna. Nie odcinaj się od niej.

Fot. Małgorzata Brus
Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie FDK-SNO-1024x399-1.jpg
Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury

Nie raz patrzymy w przeszłość z nostalgią. Uczucie nostalgii jest niezwykłym uczuciem wielowymiarowym. Zawiera się w niej tęsknota, wzruszenie. Jest uczuciem, które pozwala na pogodzenie się z przeszłością. Daje nam wiele korzyści psychologicznych. Buduje nasze własne poczucie wartości i poczucie tożsamości.

Uczucie nostalgii prowadzi do zrozumienia, że w przeszłości były rzeczy trudne, ale i wspierające. O przeszłości często myślimy w kategoriach, żal i tęsknota, ale jednocześnie towarzyszy nam poczucie „jak wiele mi ta relacja/sytuacja dała, jak dobry to był czas i ile mnie nauczył. To nas koi, daje poczucie sensu i podnosi nas na duchu.

Pełno jest rad jak się uwolnić od przeszłości, wyleczyć się z niej, odciąć, przezwyciężyć. Nic dziwnego. Jeśli dała nam w kość, chcielibyśmy zostawić ją za sobą i usunąć trudne wspomnienia. Tylko po co? Czy nie lepiej drogę do innego, lepszego życia rozpocząć bez nożyczek w ręce? Przeszłość jest częścią naszej tożsamości, czy nam się to podoba czy nie. Chcielibyśmy usunąć jej fragmenty jak wyrostek robaczkowy, ale to nie jest możliwe. To co możemy zrobić dla siebie to ją poznać, zobaczyć jak wpływa na naszą teraźniejszość. Jak zatem powinniśmy patrzeć na przeszłość? Jako na część naszej historii, która zbudowała to kim jesteśmy, ale nie musi definiować tego kim będziemy. Trudne doświadczenia z przeszłości mogą nas ograniczać, ale możemy mądrze nauczyć się z nimi żyć. Wykorzystać je. Osoby po trudnych przejściach mają wyższy poziom radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Czasem przeszłość daje nam siłę właśnie dlatego, że była taka, ciężkie przejścia czegoś nas nauczyły, były momentem, w którym zaczęliśmy zwracać uwagę na swoje potrzeby. To zdecydowanie może zmienić nasze życie. Trudne przeżycia zacieramy w pamięci, dobre podkolorujemy – czy potrzebnie? Pamiętamy, przeszłość jest jak łąka, ale obok pięknych kwiatów rosną na niej chwasty. Często właśnie te chwasty – to co trudne, daje nam siłę.

Rusałka

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 05_znak_uproszczony_kolor_biale_tlo-1-1024x288.png

Wesprzyj działania w więzieniach Fundacji Dom Kultury wpłacając 25 zł przelewem na konto Fundacji: BNP Paribas Bank Polska S.A. 28 1600 1462 1821 2325 1000 0001

Święta – dłuższy urlop czy tradycja?

Fot. Małgorzata Brus
Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie FDK-SNO-1024x399-1.jpg
Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury

Okres zimowy, grudzień kojarzy nam się z okresem świątecznym. Jak byliśmy małymi dziećmi, był to czas, który pamiętamy, wspominamy w ten sposób, gdzie mama, babcia gotowały, przygotowywały dużo różnych potraw. Każdy na to czekał, gdyż kiedyś nie było wszystko tak ogólnodostępne jak teraz, nie każdego było też stać na to wszystko. Wszyscy wspólnie przyozdabialiśmy dom we wszystkie ozdoby świąteczne. Tata bądź dziadek przywozili ogromną pachnącą choinkę, a my dzieci nie mogliśmy doczekać się, aż ją ubierzemy. Zbieraliśmy się licznie przy świątecznym stole, aby spróbować tych wszystkich wyczekiwanych potraw, śpiewaliśmy wspólnie kolędy, a dzieci nie mogły doczekać się św. Mikołaja. Później wszyscy szliśmy na pasterkę. To był okres, na który wszyscy czekaliśmy.

Z czasem wszystko zaczęło się zmieniać, produkty, które były ciężko dostępne, bądź na które nie każdego było stać, stały się ogólnodostępne w większości sklepów, coraz więcej ludzi było na to stać, gdyż zmieniły się czasy. Zaczęło powstawać dużo galerii handlowych, supermarketów, pojawiły się różne tradycje z Zachodu. W sklepach, galeriach, na ulicach dużo wcześniej rozpoczynała się ta, „magia świąt”. Często już po 1-szym listopada ukazywały się już ozdoby świąteczne, choinki, atrapy prezentów z postaciami św. Mikołaja.

Finalnie, kiedy nadchodził czas świąt i moment ich przygotowania, większość osób zaczęła odchodzić od tych tradycji. Dziadkowie, którzy jeszcze trzymali nad tym wszystkim jakąś „pieczę”, odeszli. My młodzi zaczęliśmy pogoń za karierą, życie w ciągłym biegu. Zaczęliśmy traktować czas świąt jako czas urlopu. Ludzie zamiast pielęgnować tę tradycję, którą przekazywali nam nasi dziadkowie, nasi rodzice a i my powinniśmy przekazać też i naszym dzieciom, niestety powoli ją zatracają. Większość z nas wyjeżdża w ciepłe kraje, wykupując wycieczkę z pełnym wyżywieniem. Wylegujemy się cały ten czas na leżaku, nadrabiając lekturę, gdyż przez pogoń za „pieniądzem” w ciągu całego roku nie mamy na to czasu. Dużo ludzi wyjeżdża w góry na narty, ponieważ jest to okres zimowy, świąteczny, czyli urlopowy, zamierzają to wykorzystać.

Tak też w ten sposób zanikają wszystkie tradycje, które zostały nam wpojone w czasach naszego dzieciństwa. Skoro my teraz traktujemy tradycję jako czas urlopowy, to następne pokolenia z biegiem czasu nie będą wiedziały, co to i czym jest tradycja Świąt Bożego Narodzenia. Gdyż od najmłodszych lat mają pokazywane, że Święta to czas urlopu, a nie czas, który możemy spędzić z rodziną, by móc cieszyć się tymi wartościami, które przekazali nam nasi dziadkowie, nasi rodzice.

Aszera


Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 05_znak_uproszczony_kolor_biale_tlo-1-1024x288.png

Wesprzyj działania w więzieniach Fundacji Dom Kultury wpłacając 25 zł przelewem na konto Fundacji: BNP Paribas Bank Polska S.A. 28 1600 1462 1821 2325 1000 0001

Życzenia z Wołowa

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie FDK-SNO-1024x399-1.jpg
Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury


Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 05_znak_uproszczony_kolor_biale_tlo-1-1024x288.png

Wesprzyj działania w więzieniach Fundacji Dom Kultury wpłacając 25 zł przelewem na konto Fundacji: BNP Paribas Bank Polska S.A. 28 1600 1462 1821 2325 1000 0001

Dlaczego nie lubimy świąt

Tę piękną kartę świąteczną dla Fundacj Dom Kultury zaprojektowała artystka Klaudia Borawiak.
Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie FDK-SNO-1024x399-1.jpg
Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury

Grinch, filmowy zielony stwór, który nie znosił świąt.

A Ty dlaczego nie lubisz świąt?

Kłótnie przy stole, zmęczenie, wydatki, korki na ulicach, ciekawscy krewni, brak czasu – czy Ty też tak widzisz święta? Presja rodzinna i medialna sprawia, że wielu z nas myśli o świętach z niechęcią. Rodzinna bowiem, musi być tradycyjnie, z choinką pod sufit, z dwunastoma potrawami, koniecznie ugotowanymi po domowemu, mnóstwo prezentów dla wszystkich. Medialna, bo święta muszą być wyjątkowe, magiczne. Kolędy i piosenki świąteczne, które słyszymy od października w mediach tylko potęgują naszą niechęć do świąt. Często mówimy „święta już w październiku? Czy to nie przesada?

Próbujemy w tym wszystkich osiągnąć trendy, standardy i zadowolić innych, przez co faktycznie możemy czuć się zmęczeni i przytłoczeni. Święta to jedno z najbardziej stresujących wydarzeń w naszym życiu. Potwierdzają to liczne badania. Dla wielu z nas grudzień to czas niekomfortowy, jest jak tor z przeszkodami, wyzwanie goni wyzwanie. Trudny czas, bo wielu z nas nie lubi rodzinnych spotkań, nadgorliwych ciotek, wścibskich krewnych. Nie bez powodu w grudniu poszerza się oferta poradników dotyczących asertywności. Niechęć do świąt, w szczególności u młodych osób wiąże się też z brakiem miary, odchodzeniem od religii.

W święta powinniśmy dać sobie przestrzeń, aby pobyć sam na sam ze sobą, z innymi. Zatrzymać się, cieszyć się z ludźmi, z którymi jesteśmy, bo świąteczny reset jest nam bardzo potrzebny.

Niestety nie w tym miejscu…

Niestety jeszcze trochę…

Rusałka & Hope


Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 05_znak_uproszczony_kolor_biale_tlo-1-1024x288.png

Wesprzyj działania w więzieniach Fundacji Dom Kultury wpłacając 25 zł przelewem na konto Fundacji: BNP Paribas Bank Polska S.A. 28 1600 1462 1821 2325 1000 0001

Piękno


Piękne ciało”, grafika: Klaudia Borawiak
Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie FDK-SNO-1024x399-1.jpg
Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury


W ciągu chwili gdy zaczynamy mierzyć, że jesteśmy zewnętrznie ładne, zgrabne czy przystojni i seksowni niczym celebryci z okładek kolorowych czasopism, życie potrafi udzielić nam przypominającej lekcji, że piękno zewnętrzne to kwestia gustu. Żadna z nas nie wybiera sobie swojego wielkiego krzywego nosa, odstających uszu, za dużej głowy czy grubych ud – dlaczego więc mamy wobec nich tak osądzający stosunek? Każda z nas powinna pokochać siebie – w swej perfekcyjnej niedoskonałości. Niezależnie od wieku, płci, koloru włosów, figury, orientacji seksualnej czy przekonań, jesteśmy piękne!
Szczęście nie zależy od warunków zewnętrznych, a najważniejszą miarą piękna osoby powinna być ocena, która wypływa z naszego wnętrza. Nie możemy żyć pod presją oczekiwań innych osób, stwórzmy własną niepowtarzalną wersję doskonałości i piękna.
Doceńmy to, co posiadamy i starajmy się nie koncentrować na tym, czego nam brakuje.
Doceńmy swoją wartość i uświadommy sobie, że mamy światu do zaoferowania coś cennego – SIEBIE.
Pamiętajmy! Jesteśmy piękne i drogocenne a nasza wartość przewyższa wszelkie skarby i kosztowności.
Martyna


Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 05_znak_uproszczony_kolor_biale_tlo-1-1024x288.png

Wesprzyj działania w więzieniach Fundacji Dom Kultury wpłacając 25 zł przelewem na konto Fundacji: BNP Paribas Bank Polska S.A. 28 1600 1462 1821 2325 1000 0001

Piękno Duszy

Grafika „Piękny duch”, Kalaudia Borawiak
Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie FDK-SNO-1024x399-1.jpg
Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury


Największym pięknem jakie dostrzegam jest piękno duszy, a przy tym piękno życia – to, że mogę żyć, oddychać, a przede wszystkim doświadczać, kreując swoją duszę. Czym by było życia bez duszy? Człowiek jest sumą oddechów, którymi wszyscy jesteśmy połączeni. W momencie gdy dostrzegasz wewnętrzne piękno duszy, świat wokół ciebie również staje się piękny, a wraz z nim ludzie. Na tym łez padole dokonałam badania mojej duszy. Okazało się, iż pomimo ciemności, która mnie otacza, jest we mnie światło – ono nigdy nie gasło. Dusza jest najpiękniejszą częścią mnie.
CZICZI


Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 05_znak_uproszczony_kolor_biale_tlo-1-1024x288.png

Wesprzyj działania w więzieniach Fundacji Dom Kultury wpłacając 25 zł przelewem na konto Fundacji: BNP Paribas Bank Polska S.A. 28 1600 1462 1821 2325 1000 0001

     Chcesz być piękna, musisz…

Fot. Justyna Domasłowska-Szulc
Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie FDK-SNO-1024x399-1.jpg
Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury

           
Kolokwialnie mówi się, że “pucha konserwuje”. Wielu ludziom z wolności wydaje się, że siedzenie w więzieniu to taki rodzaj wakacji – ciągły odpoczynek, brak obowiązków, regularny tryb życia z daleka od używek i mnóstwo czasu, żeby o siebie zadbać.
Rzeczywistość niestety nie jest tak różowa… Po kilku latach “siedziby” nieraz patrzę w lustro i zastanawiam się kiedy i jak to się stało?! Ciągła frustracja związana z brakiem wpływu na własne życie i zwykłe codzienne sprawy, stres i tłumione emocje… nerwy, gdy na wolności coś jest NIE TAK, a ty nie możesz zrobić nic – nawet na bieżąco śledzić rozwoju zdarzeń… Do tego kiepska dieta, brak dostępu do świeżego powietrza i naturalnego słonecznego światła (oraz rzecz jasna dobrych kosmetyków i zabiegów upiększających) robią swoje. Efekt jest taki, że od pewnego czasu coraz częściej zdarza mi się przyglądać samej sobie dość krytycznym okiem, oceniając “straty” ostatnich lat.
Zajęcia z panią Magdą zajmującą się na co dzień masażem – w tym również odmładzającym masażem twarzy- spadły mi więc jak z nieba. Mając na względzie wszystkie nasze penitencjarne ograniczenia, nie mogłam spotkać się z lepszą odpowiedzią losu na moje wizerunkowe rozterki… Cóż mi bowiem po tym, że przeczytam w gazecie o super maseczkach na twarz do wykonania domowymi sposobami, skoro NIE JESTEM W DOMU i nie kupię sobie oliwy z oliwek czy miodu? I co mi po tym, że mam mnóstwo czasu na wylegiwanie się w wannie wypełnionej kozim mlekiem i olejkiem różanym, skoro ledwo pamiętam już jak w ogóle wygląda WANNA (o kozim mleku i olejkach nie wspomnę)?? Co z tego, że zdążyłam już obejrzeć (pobieżnie i dogłębnie) setki kolorowych tabloidów z reklamami najlepszych kremów NA WSZYSTKO… i tak nikt tu przecież nie zrozumie moich babskich potrzeb i nie wypuści mnie do Rossmana czy Hebe… Technika odmładzającego masażu jest więc dla mnie strzałem w dziesiątkę. Jedno bowiem jest pewne nawet w gąszczu więziennych zakazów i ograniczeń, nikt nie pozbawi mnie moich własnych rąk (masujesz twarz samodzielnie!). To jedyne pewne narzędzie do walki z mijającymi (również na twarzy) latami. NA PEWNO nie zabiorą mi go, ani nie zmienią regulaminu tak, żebym nie mogła go posiadać. Wiedzę od pani Magdy chłonęłam więc jak gąbka, obecnie dzielę się nią z kim się da. Jest przy tym trochę śmiechu (a wiadomo, śmiech to zdrowie) i trochę kaleczenia sztuki masażu twarzy (wciąż daleko mam do profesjonalizmu). Jest też przyjemność (bo co kobiecie sprawi więcej radości niż dbanie o piękno?) i poczucie pozytywnego działania. Najpiękniejsze jest jednak to, że samodzielnym masażem nie da się nic zepsuć (pytałam ekspertkę ;))… A naprawić? To się jeszcze okaże! Ja w każdym razie wolę taki krok niż stanie w miejscu (przed lustrem ze zniesmaczoną miną)…
Polecam!!! 🙂
-A-


Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 05_znak_uproszczony_kolor_biale_tlo-1-1024x288.png

Wesprzyj działania w więzieniach Fundacji Dom Kultury wpłacając 25 zł przelewem na konto Fundacji: BNP Paribas Bank Polska S.A. 28 1600 1462 1821 2325 1000 0001