

Jestem mamą syna w wieku dojrzewania. Już od startu moim celem jest dać synowi miłość i wsparcie. Syn jest moją największą miłością, którą doznałam w życiu. Moja postawa rodzicielska opiera się na kochaniu, akceptacji, chronieniu, współdziałaniu, jak i pozostawieniu synowi rozumnej swobody. Dzięki takiej strategii uzyskałam z synem niezwykłą więź, ciepło, dzięki również czemu mój syn wybiera rozsądne decyzje życiowe np. wybór przyjaciół, szkoły, samodyscyplinę, konstruktywne zajęcia…. Jak trafiłam do A-Ś bardzo przeżywałam, jak mój syn poradzi sobie z tak trudną sytuacją. Byliśmy bardzo blisko, a ja znalazłam się w więzieniu.
Codziennie borykam się z żalem za swoje błędne decyzje, które spowodowały rozłąkę…. Tak bardzo zależało mi i zależy, aby pomóc wejść w życie dorastającemu synowi, który za 1,5 roku kończy 18 lat. Więc sytuację (mama – syn) uważam za trudną i niesprzyjająca. Z autopsji wiem, że często trudne sytuacje odnoszą się do dezorganizacji, a w związku z tym do zagrożenia realizacji działań i osiągnięcia celów u młodzieży. Bardzo martwię się każdego dnia, jednak syn przekłada strategie racjonalne nad emocjonalne bądź ucieczkowe i ponawia wysiłki skierowane na samodzielne rozwiązywanie zadań. Czy mój syn realizuje wcześniejsze plany, tak jak miało to być, kiedy zostałam osadzona w jednostce penitencjarnej?
Mój syn obecnie przebywa u mojej mamy. Po przejściu na emeryturę cały swój czas poświęca z miłością i wsparciem wnukowi, który jest jej „oczkiem w głowie”. Jestem mamie ogromnie wdzięczna. Wkłada wiele trudów i starań, aby mój syn czuł bezpieczeństwo i był nastolatkiem, który jest grzeczny, wrażliwy i kulturalny.
Mimo wszystko, siłą rzeczy mój syn przeżywa rozłąkę, dlatego wiem, jak ważne jest przekazywanie mu z tego miejsca, na miarę możliwości wsparcia, ciepła przez telefon, pisanie listów czy korzystanie z widzeń, które niosą wiele emocji.
Ważne, aby mieć możliwość poradzenia sobie z taką sytuacją.
Zostały mi jeszcze ponad 2 lata wyroku. Przygotowuję psychicznie na to syna, ale dla nastolatka jest ogrom czasu. Obydwoje przeżywamy moją nieobecność. Pocieszam syna, że to szybko zleci, jednak czuję i wiem, że dla syna jest to długa droga. Droga bez matki…..
Oby mama moja była zdrowa, bo ma już prawie 70 lat.
Moja miłość do syna jest bezgraniczna, a w takim położeniu trudna dla nas obydwojga.
K.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Zadanie : „Doposażenie Fundacji Dom Kultury”
Blog eWkratke.pl jest prowadzony z wykorzystaniem sprzętu zakupionego dzięki dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury — państwowego funduszu celowego, w ramach programu „Infrastruktura kultury” 2025

Wesprzyj działania w więzieniach Fundacji Dom Kultury wpłacając 25 zł przelewem na konto Fundacji: BNP Paribas Bank Polska S.A. 28 1600 1462 1821 2325 1000 0001