

Chcę się od was dowiedzieć czegoś o przyjaźni.
Rakieta: Nie wiem, czy ktokolwiek ma ochotę przeczytać, co tak naprawdę o tym myślę.
Ja chcę. Powody są dwa. Po pierwsze: bo jesteście w innym świecie niż ja. Po drugie bo jesteście dokładnie w tym samym świecie, co ja.
Pierwsza Anonimka: Mam pustkę w głowie, ale ponieważ do zajęć podchodzę poważnie, postanawiam skreślić parę słów.
Druga Anonimka: Przyjaźń to bezwarunkowa akceptacja.
Maruda: Przyjaciel to bliska osoba, na której można polegać, ufać jej i powierzyć największe sekrety.
Maja: O przyjaźni można by pisać poematy, ale tak krótko i na temat – prawdziwy przyjaciel to ktoś, kto zawsze będzie, gdy my będziemy go potrzebować.
Eveline: Czy w ogóle w tym paskudnym miejscu jest to możliwe?
Trzecia Anonimka: Wielokrotnie myślałam, że tak! I teraz wiem, że to nie była przyjaźń, tylko akceptacja.
Pierwsza Anonimka: Przyjaźń ma prawo bytu w każdym miejscu i w każdych okolicznościach, w jakich się znaleźliśmy można znaleźć ludzi takich przez wielkie Ce.
Trzecia Anonimka: Nie ma tu przyjaźni. Jest rywalizacja i to przez duże R.
Rakieta: Przyjaźń brzmi bardzo wzniośle, dla mnie dzisiaj nic nie oznacza.
Rakieta: Mam ludzi, który ufam, na których mogę polegać i których kocham, nie będę ich obrażać słowem PRZYJACIEL.
Diablica: Ale przecież to też zwykłe, codzienne gesty niby nic nieznaczące, tj. gdy się potykasz, czyjaś pomocna dłoń nie pozwala ci się przewrócić.
Eveline: Gdy jest szczera, budowana na prawdzie, zawsze jest możliwa.
Maruda: Jeśli coś jest prawdziwe, będzie szczere.
Trzecia Anonimka: Teraz ostrożniej podchodzę do zawierania nowych znajomości.
Maja: To jest cenny dar nieważne kiedy go otrzymamy.
Czwarta Anonimka: Kiedy poznajemy kogoś, kartka jest pusta. Kiedy wkracza w nas – kartka się zapisuje.
Eveline: Nawet w tak sztucznym towarzystwie, gdzie każdy gra swój film.
Pierwsza Anonimka: Być może na taką osobę nie trafiłam. Jest sporo dziewczyn, które zwyczajnie lubię i szanuję, ale to nie jest przyjaźń.
Eveline: Ja znalazłam taką osobę.
Maja: Ja właśnie takiego przyjaciela mam i za to jestem bardzo wdzięczna.
Pierwsza Anonimka: Być może wszystko przede mną?
Diablica: Czasem nie zauważamy, że przyjaciel jest tak blisko, a my twierdzimy, że nie ma nikogo przy nas.
Teksty zebrała i opracowała Ewa Frączek Biłat