

Wszystko jest zależne od tego co pojmujemy pod hasłem „zło” – czy to będzie czyn czy osoba? Kolor czy narzędzie? Słowo czy głos? Dla jednego złym będzie klaps, dla drugiego dopiero pobicie. Zło i dobro to nasza codzienność. O tym co dobre – łatwiej się mówi, zło na ogół chowa, się kryje. Nie wiem czy złym jest – być trochę złym? Jesteś zły jak ci coś nie wychodzi, złym jak coś niemoralnego zrobisz. Siedzisz w więzieniu – jesteś zły? Czy na pewno? I czy dla wszystkich? Dla Ciebie może i tak, dla moich bliskich – postąpiłam źle. Ale pomagać trzeba wszystkim – nie raz tylko pomoc, zdołała ujarzmić zło w człowieku. Dużo łatwiej jest osobom, które nie oceniają, których wewnętrzna wiara w dobro – niweluje zło. One są ponad wszystkim. Wielokrotnie uważałam, że mało jest ludzi w stanie mnie zrozumieć, postawić się w mojej sytuacjo. Ale ogrom postów, słów, poznawanych ludzi świadczy o tym, że może to ja sama więcej widzę w sobie zła niż ludzie obok? Może to ja powinnam przestać dokarmiać tego „złego” w sobie?… To jest dobro. Warto to dobro wyciągnąć na wierzch.
Pełnoletnia
Dawno nie było artykułu pani Pełnoletniej, nareszcie jest. Już się martwiłam, że Pani gdzieś znikła, pozdrawiam, miłego dzionka
PS. Niech się Pani jak najczęściej odzywa 🙂
Pozdrowienia dla Ciebie Kasiu. Cieszę się, że jesteś z nami.
Diablica
Przede wszystkim – wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Dziękuję, Kochana, że cały czas jesteś. Nie martw się – chociaż u mnie ostatnio różnie było. Przede wszystkim święta spędziłam w innym pawilonie, przeszłam w celu podjęcia pracy odpłatnej w szwalni. Nie zdążyłam się zatrudnić, bo kontrahent zrezygnował. Zmiana była mi bardzo potrzebna, bo pewnych rzeczy moja psyche już nie dźwigała. Ale bez pracy, zajęcia niełatwo się siedzi. Teraz mam tyle czasu, a jakoś straciłam zapał do przelewania myśli. Straciłam własną ciekawość. Na zajęcia oczywiście cały czas uczęszczam, komentarze jakieś otrzymujemy. Będziemy w kontakcie na pewno, potrzebuję tylko czasu,,,, jakbym go miała mało, co? 🙂
Trzymaj się, pozdrawiam.
I nie pani – tylko Pełnoletnia.
Pa, Pełnoletnia
Na tym polega różnica między wami a tymi wolnymi że na walnści ludzie nie maja czasu myślec o takich sprawach.Mają swoje problemy i sprawy….jest pęd….a u was jest czas i sposonoś o takich rozmyślaniach-to miejsce temu sprzyja!
Nie zawsze jest czas na rozmyślania, czy to tu, w tych „zamkniętych przestrzeniach”, czy na wolności. Jednak jeżeli tylko chcemy, to bez względu na to, gdzie się znajdujemy, możemy go wygospodarować choć trochę, by zastanowić się nad tym, czy tamtym – porozmyślać.
Z pozdrowieniami, Diablica
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku… Choć już Tobie składałam życzenia, mam nadzieję, że tym razem moja odpowiedź dotarła.
To miejsce sprzyja temu, czemu nie trzeba… A tak poważnie, to zbyt dużo czasu zabija. Ja go teraz mam stanowczo za dużo. Miała być praca – nie ma. Miałam tyle zapału do tego bloga – też gdzieś uciekła. Przestałam ćwiczyć, „rozglądać” się, ciekawić. Ale wiesz co? Naprawdę dobrze spędziłam święta, powaga. Chyba pierwsze od 9 lat spoko święta w tym miejscu.
Jesteśmy w kontakcie, o ile będę dostawać komentarze.
Dzięki, że jesteś, ściskam, pozdrawiam, Pełnoletnia
Ta niechęć miedzy innymi do ćwiczenia PRZEJDZIE CI. NA 100%.Trzeba odpocząć ZRESETOWAĆ SIĘ!!! Z farcikiem 😁Ps.czy na wolności czy za kratami doła może mieć każdy….
Uważaj, żeby Cię depresja nie dopadła, krok po kroku. Dobre zajęcie czasu daje radość. Nie daj się frustracji, bo to pierwszy krok do depresji. Trzymam kciuki i czekam nawieści, Pozdrawiam Kaśka