Bierzesz dopalacze? – NIE!, to nie istniejesz. Tak dzisiaj wygląda świat, w którym przyszło Nam żyć.
Nigdy nie używałam dopalaczy i niech mnie wszyscy Święci bronią, abym kiedykolwiek po to sięgnęła. Nie to żeby drogi były mi obce – BRAŁAM i narkotyki pogrzebały mnie żywcem – w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Nie uważam się za lepszą, bo nie brałam i nie biorę dopalaczy, po prostu to, co widzą moje oczy, kiedy przychodzą młode dziewczyny odbywać karę, normalnie aż serce boli, nie ogarniam… Kryształ, mocarz, ABC itd. – skąd te nazwy? I co oznaczają? Jakie składniki mają te specyfiki, że ludzie po nich tak wyglądają? Pokręceni z zaburzeniem mowy, początki schizofrenii, zwykła proza dnia w więzieniu ich przerasta, totalne spustoszenie w głowie. Jedna wielka masakra, nie idzie się z nimi dogadać – między Nami jest mur nie do przebicia.
Uwierzcie, naprawdę ciężko przebywać z ludźmi wyniszczonymi przez dopalacze.
I być może zabrzmi to egoistycznie, ale całe szczęście, kiedy ja zaczynałam brać narkotyki, o dopalaczach nie było jeszcze mowy.
Aneta B.