Ja osobiście jestem osobą, która kocha płeć przeciwną. Niestety w naszym położeniu z uprawianiem sexu jest kłopot, ponieważ nie ma tu widzeń bezdozorowych dla kobiet. Muszę cieszyć się jedynie zwykłym widzeniem z moim ukochanym. Nie ukrywam, że proszę go by zajmował miejsca odległe od innych odwiedzających by móc go pocałować, dotknąć, przytulić, niestety częściej to jest niemożliwe niż możliwe.
Kajzerka
a jak sobie radzicie same ze sobą – z napięciem seksualnym jak sie masturbować w celi w której każdy na każdego patrzy?
Potrzeba bliskości to sprawa zupełnie naturalna i rozumiem, że Ci jej brakuje. Niestety, musisz wytrwać- zabrzmi to brutalnie, ale nie masz wyjścia. Życzę Ci, by Twój związek przetrwał mimo wszystko. Pozdrawiam!
Krew nie woda…
Przypominasz mi kogoś
No gdybyś jeszcze mogła zapraszać ukochanego na upojny sex to byłby to pensjonat wypoczynkowy a nie zakład karny …
ale pomarzyć zawsze można 🙂
Słabe jest to, że w Polsce nie istnieje możliwość kontaktu intymnego z wybranym przez siebie partnerem w trakcie odbywania kary. Generalnie więzienie w Polsce to jedna wielka patologia. Czemu to właściwie ma służyć? Resocjalizacji? Aha, przebywanie wśród samych przestępców resocjalizuje bardzo mocno. 😉 Człowiek może się nauczyć wszystkiego co nielegalne, zasmakować homoseksualnego współżycia dobrowolnie albo pod przymusem, ewentualnie nabyć jakąś ciekawą chorobę, tego jak obejść prawo, a nie jak „wrócić na łono społeczeństwa”. Społeczeństwo, które wysyła ludzi, którzy złamali prawo do więzienia stara się uniknąć problemu, odseparować się, a nie go rozwiązać. Rozumienie interakcji więziennych w tym kraju jest żadne. Wiem co mówię. Poza tym, dla człowieka, który nic nie ma i niczego nie umie, więzienie to hotel, a nie kara. Darmowe jedzenie, darmowa rozrywka, i masa niewykorzystanego na nic czasu. Pogadanki z psychologiem guzik dają. Ludzie powinni uczyć się zawodu, mieć oferty pracy, możliwość zarobkowania, kontakt ze światem, chociażby w postaci niedozorowanego połączenia internetowego, zainteresowania, a nie siedzieć 24 godziny na dobę w zamknięciu i dyskutować o braku perspektyw.
Nareszcie konkretnie i na temat
Z jednej strony przykro mi, bo cielesność to coś bardzo istotnego w życiu każdego człowieka. Taka, swego rodzaju, podróż do wnętrza nas samych i drugiej osoby, przez siłę kontaktu z nią. Z drugiej, staram się dostrzec pozytywny aspekt tej sytuacji – i zapewne jest też tak, że coś na co czekamy wystarczająco długo smakuje znakomicie.
Życzę ogromnej wytrwałości w oczekiwaniu i dużo uśmiechu.
Sam by poznał fajną więżniarkę i bym do niej jezdził….Kazdemu trzeba dać szansę…