

Miłość… Dla mnie są różne rodzaje miłości… Inną miłością kocham mojego syna i mamę, a odmienną partnera – przy nim jest na początku zauroczenie, kolejnym etapem zakochanie i ostatecznie miłość… Są to odmienne uczucia, ale tuttaj chodzi o miłość.
Jeśli kocham kogoś, to oczekuję przede wszystkim wierności, poczucia bezpieczeństwa, szczerości, zaufania. Mężczyzna, którego kocham, powinien być też w pewnym sensie moim przyjacielem, nie tylko ogierek do moich potrzeb i fantazji… Powinien rozumieć, że to jak kocham moje dziecko i mamę jest nie do przebicia, że miłość do nich jest jedyna w swoim rodzaju oraz niezniszczalna, nie do pokonania, że miłość do mojego syna i mojej mamy ZAWSZE będzie o krok większa niż do niego (mężczyzny). Dziecko, które nosiłam pod serduszkiem od początku gdy powstawał z mojej krwi, przejmował moją emocjonalność, empatię i impulsywność, geny, w których odziedziczył oba kolory oczu (z plamkami jego „piwności”…), moją wadę zgryzu, mój kolor włosów, nawet loczki blond w dzieciństwie, w których wyglądał jak mały elf – chochlik❤️ Mój mężczyzna powinien zrozumieć, że przez zazdrość o mojego synka, już dorastającego, tylko oddala się ode mnie.
Miłość do mamy! Kiedyś ktoś powiedział mi: matkę ma się tylko jedną, szanuj, kochaj, doceniaj ją, bez względu na to, kim jest, może być alkoholiczką, prostytutką, narkomanką, ale to ona nosiła cię pod sercem, wychowywała bądź jak w innych przypadkach oddała, ale zrobiła to z miłości dla ciebie, wiedząc, że sobie nie poradzi…
Mnie na szczęście trafiła się mama wspaniała, mądra, zawzięta, kochająca, nie bojąca się pokazywać uczucia i mówić kocham cię. Co niestety nie było jej dane ze strony jej matki, a mojej babci, dla której alkohol był priorytetem, a ojca – oschłego, lubiącego kobiety! Jako dorosła już kobieta, mama doszkalała się, aby wychowując mnie sama móc podnosić nam komfort życia❤️ Zawsze była, jest i będzie przy mnie, pomimo moich potknięć, złych wyborów i podjętych decyzji!
Tak jak własne dziecko, kocham ją ponad życie, mogę za nimi wskoczyć w ogień, dać się zabić bądź posunąć się do ostateczności. Moja miłość do mamy jest nieskończona! Opiera się na poczuciu bezpieczeństwa, zrozumieniu, przyjaźni, poświęcenia, emocjonalności, wyrozumiałości, kompromisach, wybaczaniu, byciu na dobre i na złe! ❤️ Bez względu na wszystko…
Poza tymi, może być też miłość do przyrody, zwierzaków, natury – którą mam w sobie od zawsze. O innych miłościach może dopiszę innym razem 😉
– Taka Ja –
Pozdrawiam
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Wesprzyj działania w więzieniach Fundacji Dom Kultury wpłacając 25 zł przelewem na konto Fundacji: BNP Paribas Bank Polska S.A. 28 1600 1462 1821 2325 1000 0001Otwórz panel publikacjiOtwórz panel publikacjiOtwórz panel publikacjiOtwórz panel publikacji