Dlaczego jesteśmy anonimowe

1-DSC_0492

Jest wiele powodów. Pokrótce opiszę je, abyście mogli spojrzeć z mojej perspektywy.

Pierwszym i chyba głównym powodem jest obawa, iż zobaczą mnie ludzie, którzy nie wiedzą, gdzie przebywam – czyli dalsza rodzina, sąsiedzi, znajomi rodziny. Nie chcę narażać mamy na niepotrzebne pytania i chcę ustrzeć ją przed wścibskimi ludźmi, którzy przy każdej okazji będą wiercić dziurę w brzuchu – za co? dlaczego? na jak długo? itp. Drugim powodem jest to, że nie przyszłam do więzienia robić “kariery” z tego powodu. Wystarczy, że piszę o sobie.

Nie chcę też, by ktoś oceniał mnie po wyglądzie, co niestety w tych czasach jest coraz częstsze. Samo pisanie jest dla mnie ciekawsze, ponieważ czytające osoby mogą zastanawiać się, jak wygląda kobitka, która pisze tak, a nie inaczej. 🙂

Aneta

♦♦♦

 2-DSC_0289

Nie podpisuję się swoim nazwiskiem, bo to nazwisko jest nie tylko moje – należy też do moich dwóch sióstr, brata, mamy. Gdyby było tylko moje, robiłabym to. Niestety, za to, co zrobiłam ja, płaciła cała moja rodzina. Nikt nie traktował mojej mamy tak, jak powinna być traktowana, jak na to zasługiwała prowadząc uczciwe życie. Płaciła za to, co zrobiłam ja. Teraz, kiedy ma innych znajomych, inne życie, kiedy już udało się jej pozbierać, nigdy nie pozwolę na to, by kolejny raz musiała znosić szykany, na które ja zasłużyłam. Podając swoje (ale nie tylko!) nazwisko, przyczyniłabym się do powtórzenia całej historii od nowa i dopóki będzie to ode mnie zależało, będę się pilnować.

Monika