Bieda w więzieniu, wielogłos

Fot. Małgorzata Brus
Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury

1.

Dla jednych bieda jest postrzegana przez brak środków materialnych, ale dla mnie przebywającej w Areszcie, bieda oznacza izolację od rodziny. Codzienny telefon przez 5 minut i 3 razy w miesiącu widzenie przez godzinę to jest naprawdę za mało. Brak kontaktu fizycznego na co dzień, to że nie mogę uczestniczyć w podstawowych czynnościach, tj. zaprowadzenie dziecka do szkoły, czy pomoc w odrobieniu lekcji, a nawet ugotowaniu obiadu. 

Czuję się naprawdę biedna, ale za kilka tygodni moja bieda się skończy i będę bardzo bogatym człowiekiem. I takiego szczęścia życzę wszystkim.

Grzeczna 🙂

2.

Bieda w więzieniu – różnie to można interpretować. Osobiście nie dotknęła mnie bieda materialna, brak pomocy ze strony bliskich.

Owszem pierwszy okres po trafieniu do Zakładu Karnego jest najtrudniejszy, gdy musimy czekać na pierwsze widzenie, pierwsze paczki, gdyż nie każdy trafia sam dostając bilet na odbycie kary. Wiele osób zostaje doprowadzonych z różnych okoliczności i po prostu nic na start się nie ma. Gdy już uda nam się nawiązać kontakt z rodzinami, to zyskujemy wsparcie z zewnątrz i pomoc, która tu jest potrzebna. Wtedy bieda nas nie dotyka. Więzienie daje nam tyle, ile uważa, że starczy nam na przetrwanie, w końcu to jest kara.

Do biedy zaliczam rozłąkę z bliskimi, „rozdarcie” więzi, smutek, tęsknotę… jeden telefon dziennie, 5 minut, czy dwa widzenia w miesiącu powodują pustkę w głowie, sercu i tą biedę fizyczno-psychiczną.

Reszty spraw nazwać biedą nie mogę, gdyż mając dobry skład w celi, robiąc ciasta, sałatki itd. z pomocą z zewnątrz daje się przetrwać monotonne odbywanie kary. Czy biedą można nazwać: ptasie mleczka, karpatki i inne kreatywne pomysły dziewczyn? To już samemu trzeba ocenić.

Miszania

3.

Bieda w kraju, bieda w więzieniu, no cóż ciężko jest łatwo żyć, dlatego też wychodzę z założenia, aby cieszyć się tym co mam.

Czasem zastanawiam się, czy nie powinniśmy się właściwie cieszyć z tych śniadań oraz kolacji na słodko, można powiedzieć tak po francusku te słodkie rarytasy, miodek prosto z pasieki zawierający cudowne właściwości. Tak sobie myślę, czy to nie wspaniałe, że technologia tak ruszyła do przodu, u nas pszczółki są tak mądre, że ten miodek składają chyba bezpośrednio do baniaczków, bardzo podobnych do tych, w których jest sprzedawany płyn do spryskiwaczy do samochodów. A dżemik, raz serwują nam go o smaku truskawka lub wiśnia, ilość owoców jakie on zawiera dostarcza nam bogatą pulę witamin. Te urocze trzy podusie, tak urocze i mięciusie w zestawie dwa kocyki w dotyku niczym dla dzieci, wykładzina z myszką miki. Wszystko cacy, poza tymi pleksami, bo oprócz błękitnego nieba nic mi dzisiaj nie potrzeba.

Iga

4. 

Osobiście nie odczułam biedy w więzieniu, jeśli chodzi o rzeczy materialne. Słowo bieda może również oznaczać tak jak dla mnie, 5-cio minutowe telefony, jednogodzinne widzenie z bliskimi, które są dwa razy w miesiącu. Biedą dla mnie jest również to, iż będąc na oddziale P1 czyli „zamek”, nie można się swobodnie poruszać po „peronie”, tyczy się to również spaceru, który trwa zaledwie tylko godzinę.

Madlenn

5. 

Biedą jest łaźnia 2 x w tygodniu, telefon 5 min 1x dziennie, widzenia 3 x w miesiącu (jeżeli jesteś szczęśliwym więźniem zP2), biedą jest jedna paczka podpasek i dwa papiery toaletowe w miesiącu. Biedą można też nazwać ograniczoną liczbę odzieży własnej ( 5 gór i 3 doły dla P2 i 3 góry i 2 doły dla P1) . Biedą jest brak cukru do porannej kawy zbożowej, bieda jest brak warzyw i owoców, spacer 1 godzina, raz dziennie. Biedą można nazwać palenie pół skręta czekając, aż przyniosą wypiskę. A prawdziwą nędzę można poznać, wtedy, kiedy nie mamy nikogo na zewnątrz. Nikt bliski nie pomoże, nie wyśle paczek z artykułami higienicznymi, nie kupi karty do telefonu, nie poratuje ”dobrym” słowem.

Dobra rada:

– rzuć palenie

– rzuć picie kawy

– rzuć słodycze

– walcz o pracę … z czasem etat płatny

– zaciskaj zęby – PRZETRWASZ!

Bella


Warsztaty edukacji kulturalnej w więzieniach nasza Fundacja może prowadzić dzięki wsparciu osób takich, jak Ty. Wesprzyj je, wpłacając 23 zł online: https://platnosci.ngo.pl/c/1991/ lub przelewem na konto Fundacji: 28 1600 1462 1821 2325 1000 0001.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *