Iwona o Lexi i Lexi o sobie

1-DSC_0095-001

 

Ma ładne imię, nie powiem jakie Czarne włosy do ramion, chyba chce być ruda, ostatnio tak mówiła. Ma czaderski ochrypły głos, jak dla mnie mogłaby śpiewać w kapeli rockowej (mówi, że nie chce) a nie nadaje się, a ja twierdzę, że nauka czyni mistrza. Jest pogodna, często ją słyszę, jak się śmieje. Ma 26 wiosen, lat, jesieni i zim. Kolczyk w nosie bardzo delikatny, pasuje do niej, ma szary dresik na sobie, dzięki czemu kobiece kształty ładnie wyglądają (lubię dresy , więc jak każdy dla mnie wygląda w nich pięknie ona też). Te piwne oczy są takie ciepłe, a może są brązowe, tak czy owak bardzo są ładne. Lexi znam już trochę, jedno co ciśnie mi się na język to to, że to pierwsza osoba, która tak fajnie rozładowała mój strach, gdy tu trafiłam. A później rozmawiałam z jej dzidziusiem, bo się okazało, że jest w ciąży. Lubię ją, jest naturalna, nikogo nie udaje, niech się nie zmienia nasza Lexi.

Iwona

Chciałam się wykręcić od pisania o sobie, ale się nie udało więc piszę. Jestem Lexi, mam 26 lat i jeszcze 4,5 roku przed sobą (w więzieniu), półtora już tu jestem. Chcecie coś o mnie wiedzieć? No wiem, że chcecie Co lubię? Lubię się bawić Taki dzieciak ze mnie jeszcze. A tak poważnie, to lubię czytać (książki, prasa), słuchać muzyki, obejrzeć dobry film. Mam córeczkę, która jest teraz z moimi rodzicami i za którą bardzo tęsknię. Nie będę się o tym rozpisywać, bo staram się trzymać tę tęsknotę w głębokich zakamarkach mojej duszy, tak mi troszkę łatwiej. Moim największym marzeniem (na dzień dzisiejszy) jest to, żeby jak najszybciej wrócić do mojego szkraba, dać mu swoją miłość i duuużo szczęścia Chyba się troszkę rozpisałam, kurczę, jak zwykle Pozdrawiam.

Lexi.