…Pewien mężczyzna przemierza wiele mil, żeby poprosić o radę najmądrzejszego guru w całym kraju. Kiedy przybywa na miejsce, pyta mędrca:
- O, najmądrzejszy, jaki jest sekret szczęśliwego życia?
- Dobra ocena sytuacji – odpowiada guru.
- Ale, najmądrzejszy z mądrych – pyta dakej mężczyzna – jak posiąść umiejętność dobrej oceny sytuacji?
- Przez złą oceną sytuacji – mówi guru.
Nie myślę nikogo tu umoralniać, gdyż każdy ma swój rozum. Po prostu niedawno zaczęłam patrzeć inaczej na świat, na ludzi, którzy nas otaczają. Być może dlatego, że znalazłam się „w tym miejscu” patrzę inaczej, choć podobnie jak na wolności (lecz tu nie mam różowych okularów).
Każdy człowiek w swoim życiu popełnia błędy, za które później ponosi konsekwencje. Zawsze usprawiedliwiałam swoje błędy, z których zdawałam sobie sprawę, bo wychodziłam z założenia, że każdy ma do tego prawo. Niezależnie od tego, czy słuchałam sowjego sumienia. Rzadko kiedy brałam odpowiedzialność za swoje błędy, np. mówiąc: „Ty miałeś rację, a ja się myliłam”. Wymaga to wielkiej odwagi, więc rzadko robiłam coś takiego. Natrudniej przyznać się do błędu.
Kiedyś w którymś mieście prokurator okręgowy dowiedział się, że mężczyzna oskarżony (przez niego) o gwałt spędził w więzieniu kilkat lat i okazał się niewinny. Zdając sobie sprawę, że jego błąd kosztował życie innych osób, jak również jego współpracowników, powiedział, że miał sposobność i dysponował niezbędnymi informacjami, ale ich nie wykorzystał. I nie wie, co teraz podejmie sąd. Ale w sądzie jego sumienia z pewnością został potępiony za swą niedbałość i brak kompetencji, słabość charakteru i lenistwo.
Zasadniczy problem naszych błędów polega na tym, że możemy nie rozumieć czegoś, co nam powiedziano i nie stanąć na wysokości zadania. Najlepiej wtedy przyznać się do winy, by dalej nie szukać…
Wiadomo, że umysł chce bronić się przed cierpieniem i posługuje się dysonansem, samousprawiedliwia się, a dusza pragnie wyznać prawdę…. 🙂
Pozdrawiam, Biała
Ludzie nie lubią przyznawać się do błędów. Chcą uchronić dobrą opinię o sobie, wybielić wizerunek, uchronić się przed krytyką… Powody są różne. Wszyscy znamy osoby, które wobec najoczywistszych faktów będą zaprzeczać, kręcić, a nawet twierdzić, że od początku mówiły coś dokładnie przeciwnego, niż rzeczywiście to miało miejsce. Zdaje się, że tylko tak potrafią zachować dla siebie szacunek. Jest to o tyle ciekawe, że trudno o lepszą metodę wzbudzenia u innych szacunku do nas niż… właśnie przyznanie się do błędu. Przyznanie się do winy, sprawia, że sami czujemy się lepiej. Zdolność do otwartego mówienia o własnych pomyłkach świadczy o zdrowym poczuciu własnej wartości, pewności siebie, zdolności do obiektywnego spojrzenia i szczerości. Takie działanie sprawia także, że inni nabierają do nas zaufania. Nie ma ludzi idealnych , każdy popełnia błędy , ma prawo je popełniać , ale jest jednak pewne ale . Dając sobie prawo do błędów bierzemy też i obowiązek ponoszenia konsekwencji i odpowiedzialności za popełnione 🙂 Wszyscy mamy prawo do popełniania błędów. Ale nie jest mądrze korzystać z tego prawa zbyt skwapliwie. Błędy popełniają wszyscy, ale osoby mądrzejsze mają ich znacznie mniej na swym koncie. Ci, którzy prawa tego nadużywają, wiodą z całą pewnością bardzo ciekawe życie, ale nie jest ono godne pozazdroszczenia. 🙂 Na błędach się uczymy , a więc wyciągajmy z nich konstruktywne wnioski … jeśli ciągle popełniamy te same błędy to już nie podlega żadnym usprawiedliwieniom . Pozdrawiam i powodzenia w pracy nad sobą 🙂
Przeczytałam dokładnie wszystko o Was i po raz pierwszy piszę. Cóż mogę „mądrego” napisać osobom, które są po „tamtej” stronie? Nic! Nikt mi nie dał prawa do osądzania i wydawania wyroków. Podziwiam Was wszystkie. Pozostać CZŁOWIEKIEM albo stać się nim w tych warunkach to wielki heroizm. To wspaniała pociecha, że nic nie jest stracone. Do ostatniego oddechu jest nadzieja. Wszystkie razem i każdą z osobna serdecznie pozdrawiam i życzę tej wspaniałej siły, która pozwala żyć tu i teraz, bo wczoraj już było, jutra jeszcze nie ma. Jest tylko TERAZ.
Jakis czas temu zauwazylam pewna zmiane na blogu. Zamiast agresywnych dosc wpisow o nieosadzaniu, zazdrosci i probach usilnego przekonania nas, ze kazdemu moze sie zdarzyc napad czy kradziez, pojawia sie wiecej wpisow refleksyjnych… Fajno.
Moj tato trafial do wiezienia 4 razy. Za kazdym razem za kradzieze. Nigdy nie mial pretensji do siebie, raczej do prokuratora, milicji, kolesi… Dopiero za ostatnim razem, kiedy juz wiedzial, ze jest chory, ze nie wyzdrowieje, napisal do nas : – Dzieci, popelnialem straszne bledy. Przeze mnie, nie macie rodziny. Zyjcie inaczej.
Biala…,prowadze pod tym samym nickiem bloga…, trzymam za Ciebie kciuki.
Właśnie do tego dążyłyśmy, by ludzie zaczęli postrzegać nas inaczej, nie jako pozbawionych skrupułów złodzieji, bandytów itp. Z nami można porozmawiać na każdy temat, a nie tylko o tym, co zrobiłyśmy złego w życiu.
Co do Twojego Taty, to przykro nam, ale niestety często tak jest, że człowiek dopeiro w obliczu śmierci lub ciężkiej choroby zdaje sobie sprawę, jak źle postępował w życiu. Nie mią pretensji do siebie? Myślimy, że gdzieś wewnątrz siebie wiedzieł, że Was krzywdzi, ale lżej mu było samemu ze sobą, jak winę zwalał na system. Wstyd się do tego przyznać, ale tak robi większość z nas. Naprawdę wielką sztuką jest przyznać się, że nikt inny nie odpowiada za to, że znajdujemy się w więzieniu, bo zawsze jest jakieś ale…
Z chęcią byśmy poczytały Twojego bloga.
Pozdrawiamy, Miśka i Pszczoła
Czasem myślę, że motywuje nas lenistwo. Czy jest to ksiądz, więzień czy prokurator. Nie różnimy się aż tak wiele. Co najwyżej jeden miał szczęście a drugi tego szczęścia nie miał. W ogólnym rozrachunku i tak jesteśmy tacy sami. Chcemy być szczęśliwi, unikając zarazem tego, co daje nam ból.
Motywuje nas np. dana sytuacja, a nie lenistwo… rodzina, ktoś kogo kochamy i na kim nam zależy. Chcemy być szczęśliwi i tak naprawdę możemy być, niezależnie, gdzie się znajdujemy, co robimy i kim jesteśmy. A bólu nie zawsze da się uniknąć, musimy sobie z nim radzić, każdy tak, jak umie….
Ale możmy być szczęśliwi, to zależy od nas samych 🙂
Asia – Biała???