Dopalacze

 

1-DSC_0179

Z dwojga złego, już lepsze są zwykłe narkotyki, tak zwane klasyki. Sama po tych dopalaczach miałam różne omamy. To jeszcze było jak były pootwierane sklepy z nimi. Wylądowałam na psychiatrii na Nowowiejskiej na dwa tygodnie. Nie było fajnie. Po zwykłych narkotykach i dłuższych ciągach nie miałam takich stanów psychicznych jak przez branie przez kilka miesięcy dopalaczy. Poza tym ostatnio dowiedziałam się, że na skutek tego dziadostwa umarł mój kolega. Miał dopiero 34 lata. Dlatego z doświadczenia apeluję, uważajcie na to, co bierzecie.

Kajzerka