Bądź mini-sterem!



Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury

Kiedy dotykam papier podczas przerzucania kartek czwartego numeru w nowym magazynie „W Kratkę”, przypominam sobie z jaką dumą trzymałyśmy w dłoniach pierwszy numer. Jak każdą wzruszył jej artykuł, który wydawałoby się, że zna na pamięć.

Pamiętam też, że żadna nie ośmieliła się tego nazwać magazynem, mówiłyśmy standardowo — „gazetka więzienna”.

Większość więzień — choć głównie męskich, posiada własna gazetkę z wybranymi tematami i indywidualną oprawą. Jednak to do naszego nieregularnika zajrzeli wspaniali artyści. Narzędziami własnych zdolności połączyli nasz świat ze światem ich pasji.  Dotykając odpowiednim kolorem historii osadzonej, malowali tak naprawdę od nowa życie ludzkie. Obrazem, podkreślali kształt artykułów, zaciekawiając Was, zachęcając do dalszej pracy nas.

Pisanie w takim miejscu to codzienność. List, to podstawowy łącznik z najbliższymi. Jednak pisanie dla i do Was, w dodatku z więzienia — to wyzwanie! Ale nie tylko. Dla mnie to prawda, choć ocenzurowana, z którą na Wasze zaproszenie przychodzimy. I nawet gdy nas krytykujecie i chcecie takich jak ja wyeliminować, to dzieje się to po coś.

Gdzieś pojawi się ulga, gdzieś zastanowienie „na groma to komentować?”, ale ZAWSZE budzą się emocje.

„W Kratkę” jest specyficznym magazynem — i tu mi musicie przyznać rację!!! Nasze myśli, przemyślenia, tęsknoty, zrozumienia się pozytywnym aspektem odbywania kary. Czerpiemy lekcje, którymi chcemy się w swoich tekstach z Wami dzielić. Nasz ból, ma być też przestrogą przed więzieniem, ale nasz oddech jest obwodem też na życie.

Tym razem nie dostaliśmy dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a chcemy dalej istnieć w postaci również papierowej.

Potrzebujemy pomocy!

Potrzebujemy wsparcia finansowego!

Wesprzyj nas, wpłacając online: https://platnosci.ngo.pl/c/1991/ lub przelewem na konto Fundacji: 28 1600 1462 1821 2325 1000 0001.

Pozwól nam wierzyć, że idziemy w dobrą stronę! Stań się mini-sterem Kultury.

Dziękuję, Pełnoletnia

Czytelnicy!!! POMÓŻCIE!!

Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury

Kochani Czytelnicy i Blogerzy

Jak sami wiecie, Fundacja razem z kobietami z Aresztu Śledczego w Warszawie Grochowie tworzy gazetkę „W Kratkę”. Na chwilę obecną brak nam środków na kolejny numer. Chcę Was prosić o symboliczne wpłaty, aby wesprzeć tak fajną gazetę, do której piszą kobiety pełne empatii, pokory. SKAZANE – ale pełne mądrych myśli, które przelewają na papier tworząc posty. Bez Was – nas nie będzie.

Prosimy o pomoc. Liczymy na Was!

Eveline

W kratkę

2 numery w kratkę

W kratkę – takie jest nasze życie. Niby blisko świata, a jednak nie można do niego wkroczyć. Swoją drogą to dziwne zjawisko. Jest grupa ludzi, którzy znajdują się blisko siebie i jest to odczuwalne. A wystarczy pośrodku postawić jakąś siatkę czy też kratę i w jednej chwili ta bliskość nabiera niesamowitej odległości. Tak właśnie się czujemy tutaj, niby blisko świata i ludzi nam bliskich bardziej lub mniej a jednak to wszystko jest tak odległe. Pragnę z całych sił znaleźć się za tą jedną małą przeszkodą, aby znów odzyskać swoją bliskość i tak ma pewnie większość z nas. Czasami się zdarza tak, że otwiera się furtka i ktoś jest ponad tą przeszkodą – ludzie z zewnątrz zaglądają tutaj na chwilę i przynoszą tego upragnionego świata do nas. Tak było gdy dzięki Fundacji „Dom Kultury” przyszedł do nas pewien człowiek i powiedział „chciałbym z wami robić gazetkę więzienną” Był to Leszek Wejcman. Popatrzyłyśmy po sobie i myślimy „ale kicha, a co tam ma być?”. – „Możecie pisać, co chcecie” – powiedział nam Leszek. – „Ale my nie umiemy pisać” – taka była nasz odpowiedź i oczywiście nasze przekonanie, że tak właśnie jest.

Leszek wytrwale pokazywał nam, że wcale tak nie jest. Pytał nas o różne rzeczy, o nas, o życie w więzieniu, o nasze marzenia i tak z pytań powstawały przeróżne ciekawe teksty i było z czego zrobić gazetkę. Jednak nie była to zwykła gazetka więzienna, bo w takich gazetkach nie ma tekstów emocjonalnych, gdzie ludzie mówią o sobie, a nasza składała się z samych takich tekstów. Zaczęliśmy szukać dla nie nazwy i wybrałyśmy „W Kratkę”, tak jak nasze życie. Różni artyści zechcieli przyozdobić naszą gazetkę i wyszło naprawdę coś bardzo ładnego.

Jakie my byłyśmy dumne z tego, co zrobiłyśmy! Można powiedzieć i powiem to w swoim imieniu: dla mnie to był mój sukces. Pierwszy raz w życiu odniosłam sukces. Kurcze, świetne uczucie.

Gazetka „W Kratkę” tworzona jest cały czas, a to już dobre dwa lata. Jednak powstaje dopiero trzeci numer, bo niestety nie ma kasy na to, aby można było go wydrukować.

Mam do Was prośbę: jeśli ktoś może w jakikolwiek sposób pomóc, aby można było naszą gazetkę wydrukować, to niech wejdzie na link

http://www.fundujesz.pl/campaigns/wydrukuj-w-kratke/

i wpłaci tyle, ile może, 5, 10 złotych. Każda suma jest ważna, każda pomoże.

Ta gazeta jest tego warta, bo po pierwsze naprawdę świetnie wygląda dzięki artystom, którzy dołożyli swoje prace, a po drugie daje nam poczucie dobrej roboty.

Wydrukujmy ją razem, tak żeby trafiła w ręce osadzonych w innych zakładach.

Teraz możecie ją oglądać tylko w Internecie

http://www.wkratke.org.pl/01/

http://www.wkratke.org.pl/

Monika