Czy jest w więzieniu coś dobrego, czego nie ma na zewnątrz?

Grafika: Małgorzata Gurowska
Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury

Nadmiar czasu! Ale czy jest on dobry?

Większość ludzi mówi, że w więzieniu jest tak dużo czasu, że tylko uczyć się języków, ćwiczyć i czytać dobre książki. Że osadzony tylko sobie leży, ogląda filmy w TV lub na DVD, gra na plejaku – jednym zdaniem nie doświadcza kary, tylko odpoczywa. Kiedy Minister Sprawiedliwości nakazał więźniom pójść do pracy, w zakładach dzielono etaty na pół, by więcej było osób zatrudnionych. Czyli u niektórych zmniejszył się czas tego leżakowania i patrzenia w TV.

Ja patrząc na to z tej strony stwierdziłabym, że większa liczba osób otrzymała szansę na podjęcie pracy (osadzony dąży do robienia czegoś!) Jedni idą dla zabicia czasu, drudzy, by spłacać zadłużenia, a jeszcze kolejni, by odłożyć coś na wyjście. Ktoś, kto jest zabiegany i nie ma na nic czasu, może nie zrozumieć, że za dużo czasu może zabić. Pamiętam swoje „początki”, jak nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić. Sięgałam wtedy po jakąś książkę, by tylko wlepiać się w jedną kartkę, bo myśli się kotłowały w mojej głowie. Książka w ręku to taki znak do nieprzeszkadzania. Nie wypada gadać do kogoś, kto czyta – prawda? I tak się siedzi z pochyloną głową, a czacha dymi. Nie wiesz, czy nie przekreślą cię najbliżsi, czy nie zawiodłeś ich na tyle, by chcieli cię odwiedzać, dlaczego zraniłeś?, po co tam byłeś?, czy nie masz rozumu?, czy ty chciałbyś znać kogoś takiego?. Gotujesz umysł, tniesz mózg, czasu się nie cofnie. Czegoś już nie naprawisz, czegoś już nie wytłumaczysz. Lata mijają, rodzina cię nie zostawia – pomimo wszystko. A ta czacha dalej dymi. Na ile im jeszcze wystarczy sił? Powinieneś być po tamtej stronie, przy nich, pomagać im, a nie oni tobie…. Dymi, dymi…. Spotykasz na swojej drodze ludzi, którzy tobą gardzą, bo brałeś udział w tym czy w tamtym. Nie pozwolą, by rana się zabliźniła. Zastanawiasz się, ile mają racji.

Droga jest jedna, tego nie możesz zmienić. Obok tych, co „opluwają”, są też tacy, którzy wyciągają do ciebie rękę, chcą ci pomóc, nawet polubią. A głowa analizuje, czy oni wiedzą, co zrobiłeś? Czy możliwe by uwierzyli? Dostrzegli zmianę bądź dążenie do niej. … dymi… Tylko praca, zajęcia, może nawet terapie zajmują głowę. Dużo wolnego czasu niszczy.

Pełnoletnia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *