Wielkanocne tradycje Eveline

Właścicielem i wydawcą bloga eWKratke jest Fundacja Dom Kultury

Palmy blogerek, fot. Sara Prekurat

„…WIELKANOC, WIELKANOC, WIELKANOC

NO I BABKI ZACZĘŁY SIĘ BUDZIĆ

NA WIELKANOCNYCH OBRUSACH

LUDZIE SZLI Z KWIATEM DO LUDZI

JAK DO POETÓW MUZA…”

K.J.G; Wróble Wielkanocne

Wiosenny cykl świąteczny zaczyna się od Środy Popielcowej i trwa do Zielonych Świątek. Niedziela Wielkanocna przypada na pierwszą niedzielę po pełni Księżyca, po wiosennej równonocy.

W Wielki Czwartek i Piątek przygotowywano świąteczne przysmaki. Nasze babcie miały wszystko pod kontrolą. To właśnie w te dni piekły bułki, kołacze, baby, gotowano barszcze białe – żury na zakwasie. Każdy wiedział co ma robić. W Wielki Piątek babcie gotowały dla nas jajka na twardo w cebuli aby miały ładne kolory do robienia pisanek. Każdy się starał jak mógł aby pisanki były piękne – wyjątkowe. Jajko to symbol życia i siły – było i jest najważniejszym atrybutem świąt Wielkanocnych.

Według staropolskiej tradycji potraw w koszyku powinno być siedem, bo siódemka jest znana jako liczba święta i symbol doskonałości, z nią łączy się pojęcie pełni.

Śniadanie wielkanocne ma wszędzie charakter uroczystego i obfitego posiłku. Po czterdziestodniowym poście, czas spełnienia się marzeń o pełnym brzuchu.

Śniadanie zaczyna się od święconego, czyli darów bożych poświęconych przez Kapłana w Wielką Środę. Z koszyka ze święconką matka obiera jajko lub więcej i dzieli je na talerzyku na tyle cząstek ilu jest domowników. Przekazuje talerzyk ojcu który rozpoczyna składanie życzeń dzieląc się z każdym poświęconym jajkiem. Każdy między sobą składa sobie życzenia i zaczynają świętować Zmartwychwstanie Pana.

„Wielka Noc dla wszystkich jest bardzo wesoła, całe chrześcijaństwo „Alleluja” woła. I my się radujemy bośmy chrześcijanie- daj nam szczęście, zdrowie, pogodę ducha Zmartwychwstały Panie!

Byśmy Królowali na wiek wieków w niebie! Dziś Jezus zmartwychwstał i my zmartwychwstaliśmy. Pójdźmy do spowiedzi z grzechów się słuchajmy. Zrzućmy grzech z sumienia, który nas krępuje Jezus Zmartwychwstały wszystko nam daruje. Wtedy się odrodzi i nas dusza wesoła, każdy „Alleluja” wesoło woła.”

Zdrowych i spokojnych świąt Wam życzę.

EVELINE

Palmy blogerek, fot. Sara Prekurat



Projekt “Okno na świat” „Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych”



6 thoughts on “Wielkanocne tradycje Eveline

  1. hej dziewczyny..panie.!!Czy więżienie sprzyja w żuceniu palenia czy przeciwnie?Ja paliłem 18 lat nie pale 12.Było ciężko Ale poszło….Może jakieś ŚWIĄTECZNE POSTANOWIENIA😝

    1. Witaj KOKO!

      Serdecznie pozdrawiam.

      W rzucaniu palenia więzienie raczej nie sprzyja. Tutaj sporo „złego” dzieje się przede wszystkim wewnątrz człowieka. Kłopoty z zewnątrz- wyolbrzymiane są, jak się czegoś nie widzi tylko słyszy to często-gęsto dorysowuje się rogi. Na początku to nikt nie rzuci palenia- bo to kłamliwy „uspokajacz”, później- zależne jest to od pomocy trzeba przemyśleć co jest ważniejsze. Malutki procent rzuca dla zdrowia. Ja też wcześniej pięć razy „rzucałam” bo wolałam wtedy przeznaczyć kasę na jedzenie czy kosmetyki inne, za szóstym razem udało mi się z dnia na dzień. Wypadł mi kamień zapalniczki i się wkurzyłam. Pomyślałam, że taki syf nie będzie rządził moją głową. Połamałam wszystkie papierosy, nie palę 10 rok i jest mi z tym zaje…ście. A na pewno- lżej. Jak widzę ceny papierosów to przeliczam na wafelki 😊 i mam uśmiech na twarzy. Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych, dużo zdrowia, spokoju, życzliwości.

      PA!

      PEŁNOLETNIA

    2. Czy można w więzieniu rzucić palenie? Nie wiem, jeszcze nie próbowałam. Ale z tego, co wiem, w tym miejscu jest to raczej mało prawdopodobne. Za dużo tutaj stresu, nerwów i wydaje mi się, że palimy z nudów. Chciałabym rzucić to świństwo, ale jak?
      Macie jakieś pomysły? Z chęcią wypróbuję!
      Er-Er

  2. Z okazji Wielkanocy, życzę Wam, przede wszystkim spokoju. Bez względu na bardzo trudne okoliczności, zachowajcie spokój we wszystkich jego aspektach. Spokój ducha, spokój umysłu i wyważenie w emocjach. Życzę Wam nadziei, takiej rozbudowanej- nadziei, że kiedyś będziecie udziałowcami wolności, tej, na którą tak bardzo czekacie. Nadziei, że Wasi Bliscy, znajomi, przyjaciele, przetrwają ten trudny czas w zdrowiu i spokoju, nadziei, że wszystko co trudne, smutne i prowokujące łzy, po prostu się skończy. Życzę Wam na ten świąteczny czas, po prostu Wszelkiego Dobra. Trzymajcie się zdrowo. Kłaniajcie się ode mnie SW, P. Psycholog i Wychowawcom. Pozdrawiam.

  3. Życzę Paniom spokojnych, radosnych Świąt Wielkanocnych! A przede wszystkim dużo sił i radości, nawet z najdrobniejszych rzeczy. Moja ulubiona piosenka „Ludzie niepowszedni” Perfectu ma taki fragment- ” życie jest piękne zbyt, by normalnie żyć”. Odrobina szaleństwa nie zaszkodzi, dla zdrówka 🙂

    1. Święta, święta, po świętach. Teraz wracamy do życia codziennego. Końca wirusa niestety jeszcze nie widać. Kiedy to nastąpi? Nikt z nas nie wie. Brakuje nam widzeń z rodzinami, zajęć z Justyną, Beatą, Małgosią. Jednak jeszcze trochę musimy wytrzymać. To dla naszego bezpieczeństwa. My, kobiety na Grochowie, wbrew pozorom, jesteśmy twarde, dużo w życiu przeszłyśmy i wiemy, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach. Więc i z tym musimy sobie poradzić. Trzymam kciuki za Was. Do zobaczenia na zajęciach!
      Er-Er

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *