Wybory – powoli się zbliżają. Kandydaci wystawieni i co? Na kogo zagłosować? Chciałabym oddać głos na kogoś, kto zrobił już coś dobrego w trakcie swojej kariery politycznej. I ma plany no to, żeby Polska była lepszym krajem. Czy partia ma dla mnie znaczenie? Chyba tak, ale nie chciałabym oddawać swojego głosu biorąc tylko pod uwagę to, żeby nie wygrała partia, z której ideologią się nie zgadzam. Uświadomiłam sobie, że nie wiem nic konkretnego na temat przyszłych planów ani planowanych osiągnięć kandydatów. Oglądam wiadomości i widzę na razie jak jedni drugich obarczają winą za niepowodzenia i nieprzemyślane decyzje. Zamiast konkretnych planów słyszę tylko dobre chęci polityków. Mając tylko to – jak mam zadecydować kogo wybrać? Czemu nie ma podsumowań i rozliczeń tego, co robią konkretnie politycy i tego, czego nie robią? A może są, a ja o tym nie wiem? Chciałabym wiedzieć to wszystko o ludziach, których wybieram, po to by prowadzili mój kraj do większego rozwoju, lepszego bytu. Ale jak to zrobić? Jak przesiać sieczkę, którą oglądam w TV i odnaleźć konkrety? Jak mam wybrać? Chcę zagłosować, ale na kogo? Jak być świadomym wyborcą?
Monika
Nie chcę zachęcać Cię do czegoś sprzecznego, z Twoim nastawieniem do życia, ale miej świadomość, że nie powinno się podejmować złych wyborów. A taki się podejmie wybierając spośród osób, które w 100% do polityki się nie nadają. Najlepiej nie głosować. Nie wybierać. Nie ma w czym.
Stawiasz arcyważne pytania. Od siebie i na gorąco, w ramach odpowiedzi na Twoje pytania, mogę Ci przekazać poniższe refleksje:
– w TV mamy obecnie nie informacje, tylko propagandę;
– jednak mimo to można, nawet i z propagandy wyciągać wnioski;
– trzeba więc włączyć myślenie i przeanalizować zagadnienia np. takie:
*) kto był u władzy dotąd i od kiedy, czy zrealizował swój poprzedni program wyborczy (obniżna podatków), co jeszcze zrobił dla ludzi (podwyżka wieku emerytalnego, kradzież pieniędzy z OFE, inne), albo dla kraju („zamknięcie” gazoportu rurą Nord Stream, dziwne ruchy własnościowe koło Ciecha, Orlenu, KGHMu, umowa gazowa najdroższa w EU, zakup systemów dezogranizujących pracę organów państwa, np. te dla PKW i „Źródło”) itp.
*) kto z obecnych kandydatów jest chorągiewką, kto wydmuszką a za kim stoi jakaś siła polityczna (i JAKA)
*) przymioty osobiste kandydatów tez są ważne, np. kto głosi te same niezmienne poglądy, kto się „nawrócił” (dopiero niedawno? Wcześniej ta osoba nie dostrzegała rzeczy oczywistych od samego początku? To ja nie chcę tak wolno myślącego prezydenta), kto się umie zachować, kto się nie przyznaje do swoich przodków itp.
Tak, ja też uważam, że nie bardzo jest spomiędzy kogo wybierać. Jednakowoż wobec dotychczasowych fałszerstw wyborczych, wyborca który „nie ma na kogo głosować”, niech pójdzie i unieważni swój głos. Żeby choć w ten sposób ograniczyć skalę przestępstw.
A! I jeszcze np. pakiet onkologiczny, który odwleka leczenie w czasie (czyt. przyspiesza śmierć).
Mam bardzo podobny dylemat w tym roku, Pani Moniko.
Niestety ostatnio właśnie zamiast głosować NA, głosujemy PRZECIW. A jeśli tak będziemy robić to dobrze nie będzie… A szkoda 🙁
no wlasnie .WYBOR MIEDZY ZLYM,GORSZYM A NAJGORSZYM TO CH..J NIE WYBOR. NIE JESTEM W ZADNYM WYPADKU ANARCHISTA ALE JA TAM WYBIERAM – NIE WYBIERAC