Piątek – wymarzony dzień na imprezki, słońce świeci nad Grochowem, dziewczyny jak maliny, muśnięte słońcem, a to wszystko na Kamczatce.
Wielkie grillowanie odbyło się 2 września z udziałem Służby Więziennej, w tym Pani Dyrektor z Okręgu i naszego Dyrektora i wszystkich ważnych ludzi oraz my – dziewczyny z Kamczatki i nasi Przyjaciele z Fundacji „Dom Kultury”.
Było przecudownie. Zapach dymu, smak kiełbasek kaszanki czuję do dziś. Naprawdę idzie zwariować! Jak żyję i siedzę w tym więzieniu, nigdy ale to przenigdy nie przeżyłam czegoś podobnego.
Był mini koncert Mamadou Dioufa z naszym udziałem, była gra w kometkę, rozmowy, śmiechy i mnóstwo kiełbasek. Naprawdę było cudownie.
I może dla wielu z Was wyda się to śmieszne i niezrozumiałe, ale ja zrozumiałam, co straciłam w życiu, co mnie omija, czego tak naprawdę mi brakuje: tej normalności, tego, co ludzie w moim wieku robią na co dzień. Bardzo tego potrzebuję ale staram się brać życie takim, jakie jest i iść do przodu, pomimo wielkiej tęsknoty,
Pozdrawiam wszystkich, którzy sobie teraz grilują i nie tylko tych.
Aneta B.
Aneto! Wierzę, że po wyjściu z więzienia zostanie w Tobie ta umiejętność doceniania rzeczy z pozoru prostych, ale wyjątkowych zarazem. Tak to opisałaś, że sama mam ochotę na kiełbaskę he he (mniam!). Sezon grillowy powoli się kończy. Nadchodzi złocista jesień…
Pozdrowienia!
Pozdrawiam serdecznie I zycze szybkiego powrotu do upragnionej normalnosci.
Ja sama przebywalam na Kamczatce przez prawie 4 lata,I za moich czasow nie bylo mowy o zadnym grilowaniu Czy jakiej kolwiek innej podobnej imprezie,wtedy nie bylo tam nawet oddzialu dla p2,zawsze zamkniete w czterech scianach.
Ciesze sie ze zaszlo tam tyle pozytywnych zmian;)))
Witam Pani Aneto 😉
Fajnie że są takie akcje organizowane
Wierzę że da Pani radę jak i inne Panie 😉
PS. Też uwielbiam grila 🙂
Oj, nie tylko Ty 🙂 Bardzo lubię pieczony chlebek- takie banalne, ale w połączeniu z zapachem drewna i kiełbasek staje się przysmakiem.
Oj tak zapach grilla jest wyjątkowy 😉
W ogóle przyszła mi pewna myśli…ponieważ jestem z Paniami z tej strony od długiego czasu z początku nic nie pisałem ale potem stwierdziłem ,, a czemu nie” i owa myśl jest następująca – żeby może zrobić spotkanie z Paniami oczywiście na terenie ZK i z czytelnikami tej strony/bloga ? 🙂
Coś na zasadzie takiego grila ? oczywiście spotkanie w określonych godzinach itp żeby zachować normy i zasady ZK i dla ograniczonej ilości osób jeżeli chodzi o czytelników 😉 ale chciałbym takie coś zrobić, takie spotkanie z ludźmi którzy czytają tego bloga którzy trzymają kciuki za te wszystkie Panie
Co Wy na to ? 😉
Oba pomysły są świetne, pierwszy co prawda trudniejszy do realizacji, ale można się przymierzyć. Drugi może mieć formę spotkania z nami, Redakcją bloga na wolności…
Pozdrawiamy
Biuro
Dziękuje za tak szybą odpowiedź, przepraszam napisałem dwie podobne wiadomości 😉
Ja jak najbardziej jestem za takim pomysłem i podejrzewam że nie jeden z czytelników by się chętnie zgłosił 😉
Osobiście jestem otwarty
Odnośnie spotkania z redakcją bloga też chętnie, można by wtedy porozmawiać na temat spotkania w ZK a wiadomo zawsze rozmowa na żywo lepsza niż pisanie 😉
Mogę prosić o redakcję o napisanie e maila do mnie ?? będzie można się umówić na konkretny dzień.
Trzeba też zapytać Panie z ZK jak i czytelników co o tym sądzą ?
Czekam na wypowiedzi obydwu grup 😉
Przy okazji że Panie miały okazję na grilowanie wpadłem na pomysł
Pytanie do Pań w ZK jak i do kierownictwa ZK jak i do samych czytelników
Co Wy na to aby zrobić spotkanie czytelników z Paniami w ZK ?
Właśnie może przy takim grilu czy coś ? 😉 oczywiście wszystko w określonym czasie itp
Na pewno Paniom zrobiło by się miało jak by miały okazję pogadać na żywo ze swoimi czytelnikami ?
Czekam na odpowiedzi 😉
Zrobiło mi się bardzo przykro,gdy to czytałam,że niestety niektórzy muszą przejść przez piekło,które pochłania też innych,by zrozumieć,że życie jest wartością najwyższą.Trzymam kciuki za szybkie odzyskanie upragnionej wolności i trwanie w człowieczeństwie!!:)