

Na wolności nie doceniałam:
– miłości do mnie
– budzenia przez mamę
– spotkań z bratem, jego rodziną oraz przyjaciółmi
– wyboru posiłku
– wyjścia z psem na spacer
– chodzenia po piasku gołymi stopami
– patrzenia w gwiazdy
– wieczornego wiatru
– ciast upieczonych przez mamę
– kąpieli w wannie
– podjęcia pracy
– ukończenia szkoły
– siedzenia w fotelu
– posiadania kilku par butów
– decydowania, kiedy zgaszę światło
– usłyszanych rad
– mieszkania samej w pokoju
– przestrzeni
– biegania.
Pełnoletnia
Całkowicie się z tobą zgadzam!
Marissa Calaunan
Jakie to miłe, że ktoś się ze mną zgadza. Szkoda, że tak trudno jest tu uzyskać jakąś zgodę. Serdecznie Cię pozdrawiam i zachęcam do dalszego czytania. PEŁNOLETNIA