Miałam zamiar odpisać na ten temat konkretnie do jednej osoby, ale wydaje mi się, że mogę szerzej – a nawet nie tyle mogę, co powinnam. Różnie można oceniać to, co dzieje się w zakładach karnych pod kątem zajęć kulturalnych. Wg mnie – całe szczęście, że coś się w ogóle ruszyło i całe szczęście, że o tym się zaczęło mówić. Może to wszystko co robimy nie jest na solidnym poziomie artystycznym, ale dobrze, że znaleźli się tacy ludzie, którzy, po pierwsze – chcą nam pokazywać, czym się zajmują i po drugie – chcą przychodzić do skazańców i oddawać im swój czas. Kiedy ktoś patrzy na filmik, o którym mówi Blaupunkt, to może widzi przemówienia, pioseneczki i malowanie płotka, ale dla osób, które w tym uczestniczą i patrzą z perspektywy skazanej – to impreza na jakiej nie było cię od lat i nawet samo to czyni takie spotkanie wyjątkowym. Jeżeli chodzi o dostęp do różnego rodzaju zajęć, które organizuje dla nas „Dom Kultury”, to jest tego sporo – a że uczęszcza garstka dziewczyn, to już nieistotne. Nie jesteśmy wybrane przez wychowawcę, same bardzo dobrowolnie zgłosiłyśmy się do różnych projektów. Oddział, w którym jesteśmy liczy ponad setkę osób ( + / – ), w zależności od sezonu. 🙂 I w sumie zapisać się i uczęszczać może każda chętna. No i tu jest psikus – bo chętnych jest tyle, ile widać na załączonym obrazku ( = filmiku ). Nikt na siłę tu nikogo za kłaki nie zaciągnie. Jeżeli ktoś woli leżeć cały dzień na łóżku i gapić się w sufit lub obserwować współosadzone – to jej wybór. Ludzie albo są ciekawi nowych doświadczeń, albo nie. Zdarza się – i to niezbyt często niestety – że przyjdą raz lub dwa, aby uznać zajęcia za nieinteresujące i zrezygnować. Może gdyby udział miał wpływ na przepustki lub przedterminowe zwolnienie, to tłumy waliłyby drzwiami i oknami (wtedy to i pleksa nie byłaby pewnie przeszkodą :)). Osoby, które korzystają z zajęć – ta garstka – robią to dla siebie i w sumie to uważam, że im mniej czasem oznacza tym więcej. 🙂
MAŁGOSIA
Każda forma oderwania od szarości życia jest dobra- ubarwia je, wzbogaca. Nie jesteście tam w nagrodę- to fakt. Ale może dzięki temu po wyjściu pomyślicie- były jednak i dobre chwile. Takich chwil życzę Wam jak najwięcej.
tak za kratami jak i tu na tzw. wolności są ludzie i parapety, krzesła i taborety … 🙂
Z ludźmi jest tak jak z zegarkami! Najważniejsze jest to, co mają w środku , dlatego z życia każdy ma tyle, ile sam potrafi wziąć … 🙂
czy wy niewidzicie do cholery tego co sie wokol was dzieje,jak wszystkie urzedasy na ws zeruja,poczawszy od sekretarki na naczelniku i ministrach konczac.Jak jestescie maszynka ,towarem do nabijania szmalu i marnotrawienia otrzymanych przez UE pieniedzy,przypomne raz jeszcze bo chyba zle zostalem zinterpretowany a wypowiedz moja wyrwana z kontekstu-zmanipulowana (czyzby ktos mial w tym zysk lub przykaz publikacji sprostowania odgornie) oby,nie…..nigdy nie wyrazilem sie o zadnej osadzonej negatywnie,nie skrytykowalem samego pomyslu ani tym bardziej wykonania i wyrazania radosci z powodu wyrwania sie z celi i uczestnictwa w zajeciach kultury badz sztuki. Tylko doglebsze zawieszenie nad moim wpisem pozwoli ukazac cala wymowe i problematyke szerokiego ,obszernego tematu jakim jest pomoc osedzonym i wdrazenie ich do spoleczenstwa ,funkcjonowanie w nim bez potrzeby lamania prawa……ateraz ide kimac bo zbyt wiele jest jeszcze do uswiadomienia co powinny od panstwa miec zapewnione, o czym nawet nie maja pojecia a tym co zostaje im ,,podarowane,, wspanialomyslnie…………………!!!!
no i wlasnie o to mi chodzi……moj wpis nie zostal opublikowany przez moderatora pomimo zadnego niecenzuralnego slowa……byl moze tylko troche niewygodny dla przelozonych,dyrekcji ,wladz sluzby wieziennej ,czyzby strach przed uswiadomieniem skazanego spoleczenstwa co sie z nimi wyrabia i do czego urzedasom sluza i sa potrzebni……to troche tak jak u Orwella,golym okiem widac liczne podobienstwa …..ale po kiego wala ja tu sie wysilam jak i tak post is error and reset pozdrawiam moderatora