Trudno w takim miejscu robić plany na przyszłość.
Najważniejsze to opuścić to miejsce odpoczynku.
Jedyną myślą są moje dzieci. No i wnuk lub wnuczka, która jest w drodze.
Pierwsze, co zrobię, jak wyjdę, to pójdę na spacer. Potem posprzątam mieszkanie.
A co później, to okaże się na zewnątrz, za murem.
Pewnie jak każda tutaj, chciałabym iść do pracy, każdą minutę poświęcić dzieciom.
Żyć inaczej niż dotychczas.
Agnieszka